- O śniadanko rozpieszczacie mnie - uśmiechnęła się
- Trzeba rozpieszczać naszą królową. Jedz szybko bo zaraz wyjeżdżamy
- Wyjeżdżamy? ale gdzie? dokąd?
- Niespodzianka
- Kuba wiesz że nie lubię niespodzianek
- A jak kocham jak się złościsz - oznajmił i pocałował ją namiętnie w usta
- Ale ja się nie złoszczę kochanie
- Dobrze dobrze. Jedz szybko
- Dobrze już
Kuba poszedł dopakować jeszcze kilka rzeczy do samochodu i mogli już wyjeżdżać.
- Kubusiu ja mam takie pytanko.
- Tak słońce?
- Gdzie są moje wszystkie rzeczy z garderoby?
- W torbie
- Jakiej znowu torbie?!
- O tutaj - Kuba wskazał czarną torbę leżącą w bagażniku
- Kuba mów gdzie jedziemy
- Powiem Ci w samochodzie. Gotowa?
- Gotowa - powiedziała niepewnie Iza
- No dobra idę po Przemka i już jedziemy
- Okej
Kuba poszedł do domu po Przemka zapiął go w fotelik i ruszyli.
- Dobrze jesteśmy w samochodzie możesz teraz powiedzieć dokąd jedziemy?
- Teraz mogę już powiedzieć....- przerwał
- To mów
- Jedziemy na wakacje
- Wakacje?! Jakie znowu wakacje? Gdzie?
- Jedziemy teraz na lotnisko, a z lotniska samolotem do Hiszpanii. Pamiętam że bardzo chciałaś tam polecieć.
- Kuba kocham Cię! - uradowała się dziewczyna i zaczęła całować go namiętnie.
- Już się nie gniewasz?
- Nie już nie kocham Cię - powtórzyła
- Ja ciebie też
- A na ile jedziemy?
- A na ile byś chciała?
- Hmmm - zamarzyła się Iza - może na 2-3 tygodnie - uśmiechnęła się
- Na 2 tygodnie jedziemy
- Świetnie
Gdy tylko dojechali na lotnisko Iza wzięła śpiącego Przemka na ręce a Kubie przypadła praca tragarza. Poszli na odprawę i 15 minut później siedzieli już na miejscach w samolocie. Lot trwał zaskakująco szybko. Kuba z Przemkiem cały czas się śmiali i wygłupiali. Gdy wysiedliśmy z samolotu przez lotniskiem czekał na nas samochód. Wsiedli a szofer zawiózł ich pod luksusowy hotel.
- Tutaj będziemy mieszkać? - zapytała Iza wysiadając z samochodu i równocześnie nie dowierzając własnym oczom
- Moja rodzina zasługuje na wszystko co najlepsze - podszedł i pocałował kolejno Przemka a potem Izę
- Kuba ale my mamy zwiedzać czy siedzieć w hotelu
- Zwiedzać ale możesz tez siedzieć w hotelu i korzystać z wszystkich atrakcji
- Juz nie mogę się doczekać
- No to idziemy
I ruszyli w stronę recepcji. Zameldowali się i poszli do pokoju. Wszyscy od razu poszli spać bo byli strasznie zmęczeni po podróży.
-------------------------------------------------------------------------------------
Zasypię was troszeczkę zdjęciami hotelu w którym mieszkają :) Mam nadzieje że wam się będzie podobał :)
Hotel w którym mieszkają |
Hall |
Korytarz |
Pokój Izy i Kuby |
Łazienka |
Kryty basen |
Jakuzzi |
Spa |
Świetne to jest :D .
OdpowiedzUsuńNo i ta niespodzianka zrobiona przez Kubę dla Izy :P Po prostu cudo :D Jestem pewna ,że kolejny rozdział będzie jeszcze ciekawszy . :]
Dzięki mam nadzieje że będzie się podobać :)
UsuńNa pewno :)
UsuńMega!
OdpowiedzUsuńStrasznie fajnie się czyta :)
Dzięki :) Miło mi
UsuńSuper!! :)
OdpowiedzUsuńDzieki :)
UsuńWciągające <3
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
UsuńNo, no no... Kubuś zaszalał;) Boże... Niech mój przyszły mąż też będzie tak romantyczny...
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, zapraszam cię na króciutkie opowiadanko o Marco Reusie. http://diamond-vampire.blogspot.com/p/uczucie-krzyczy-szeptem.html
Ideał <3 takiego znaleźć jest bardzo trudno :( Czytam i bardzo mi sie podoba <3
UsuńBardzo fajny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńwww.opowiadanie-lewa.blogspot.com
Dzięki :)
Usuń