Trener właśnie poinformował mnie że do naszej drużyny dojdzie wypożyczony piłkarz. Dostałem jego teczke ale od rana nie miałam czasu by do niej zajrzeć. Gdy wychodziłam z bufetu wpadł na mnie jakiś chłopak oblewając mnie kawą którą niosłam.
- Uważaj trochę! To nowa sukienka!
- Przepraszam, nie chciałem, kupię Ci nową - odpowiedział dość niski mężczyzna
- Nie dziękuje poradzę sobie bez takich prezentów
- Ale ja nalegam, bo to moja wina
- Dziękuje obejdzie się
- Przepraszam nie przedstawiłem się, Henrich Mchitarian.
- Iza Błaszczykowska
- Iza Blaćikowska?
- Po prostu Iza, ty jesteś...?
- Wypożyczonym piłkarzem na testy
- Aaa no tak, miło mi, przepraszam że nie poznałam ale jeszcze nie przeczytałam twoich akt
- Ty moich akt?
- Bo jestem psychologiem drużyny
- Aaa no tak, przepraszam, na prawdę sukienkę odkupię - powiedział widząc że wycieram dość dużą plamę na jasnej sukience
- Nie, nie trzeba, mam druga na zmianę
- Na prawdę?
- Tak,
- No okej, przepraszam ale muszę iść na trening
- Dobrze, przyjdź do mnie potem okej?
- Oczywiście - Widziałam że nie wiedział którędy ma się udać na płytę boiska
- W prawo, potem prosto i w lewo
- Ah dzięki
- Nie ma sprawy.
Po dość dziwnym zapoznaniu się z nowym piłkarzem, poszłam przebrać się do gabinetu, okazało się że nie przyniosłam sobie sukienki po ostatnim zalaniu herbatą. Postanowiłam urwać się na chwilę mając nadzieje że nikt mnie nie zauważy, założyłam marynarkę i szybko wymknęłam się z Iduny. Biegnąc w stronę samochodu nieszczęśliwie wpadłam na Mario.
- A ty gdzie się wybierasz?
- Nie twój interes - podszedł do mnie i złapał mnie za nadgarstki - Co ty robisz puść mnie!
- Nie! A teraz słuchaj! - zatkał mi usta i przycisnął do ściany - Albo prześpisz się ze mną....
- Nie ma mowy! Ja mam męża!
- A mi to nie przeszkadza, i daj dokończyć, albo twój mąż dowie się o kilku zdradach i twojej przeszłości, to jak?
- Ale ja go nie zdradziłam!
- Ale nikt inny oprócz Ciebie i mnie o tym nie wie
- Ty świnio!
- Tak chcesz się bawić? Wiesz, twojemu mężowi jakże i dzieciom może się coś stać
- Nie zrobisz tego!
- Wiesz, mogą nie zahamować i wjechać w drzewo, albo gorzej... to jak?
- Ty draniu! Nie zrobisz tego!
- A chcesz się założyć? Tylko później nie będzie wyboru, więc jak?
- Jeden, jedyny raz i dasz mi spokój, mi i mojej rodzinie?
- Obiecuję
- Kiedy? - zapytałam mając pełne oczy łez
- Twój mąż wraca dzisiaj wieczorem?
- Tak
- Po pracy będę czekał na ciebie, ale jak coś wykręcisz, wszyscy powtarzam wszyscy dowiedzą się kim byłaś kiedyś.... wszystko jasne?
- Tak
Nie mogłam sie nie zgodzić, nie chciałam aby ktokolwiek dowiedział sie o mojej przeszłości, a już w szczególności Kuba.
-------------------------------------------------------
No to mamy następny :D Podoba się?
Sory że krótki ale wiecie, rozpoczęcie roku a ja jeszcze nic nie mam i zaraz jadę... nienawidzę tego!
Nie wiem kiedy następny rozdział się pojawi! Przykro mi!
Pozdrawiam
Isabell Błaszczykowska :*
świetny rozdział. :) ciekawe jaką tajemnicę z przyszłości skrywa Iza?? Czekam na koljeny rozdział. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńBoże, ty to masz talent, jest cudowne. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału ;DD
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jaką tajemnice skrywa Iza! Życzę weny i czekam na nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuńBoże ale z Mario drań :/
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jaką tajemnice skrywa Iza
Czekam na nowy rozdział
pozdrawiam i zapraszam do mnie na Dortmundzką Historie
Witaj!
OdpowiedzUsuńZapraszamy Cię na dalszą część analizy Twojego bloga.
http://pieklowsieci.blogspot.com/
Indżoj!
Boski . Boże jak ty cudownie piszesz <3
OdpowiedzUsuńCiekawe jaką tajemnicę z przeszłości skrywa Iza ?!
Mario drań ;//
Zapraszam do mnie http://wakacjemogazmienic.blogspot.com/
Pozdrawiam;**
Bardzo mi się podoba :3 ZAPRASZAM DO MNIE http://przygoda-z-borussia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietne zapraszam do mnie http://marcoija.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń